Stolarz podążył za dźwię-
kiem, aż w końcu znalazł
uroczego małego dzika, uwię-
zionego w dole. Mały dzik
usilnie starał się wydostać,
ale nie dawał rady.
–
Biedny warchlaczku –
powiedział stolarz.
–
Wyciągnę cię stąd.
Zabrał małego
dzika do domu i nazwał
go Dzik Bruno.